Razem z moim mężem, programistą, dwa miesiące temu kupiliśmy niewielką kawalerkę we Włocławku, którą mamy zamiar wyremontować i wynajmować. Sami mieszkamy już we własnym, pięknie urządzonym mieszkaniu, które kupiliśmy jak tylko mąż dostał umowę na czas nieokreślony w swojej pracy programisty, programista C++ Włocławek.
Wujek mojego męża jest świetnym majstrem i ma własną ekipę budowlaną, której zadaniem jest wyremontować zakupioną nieruchomość. Ekipa przyjeżdża za tydzień, a póki co gościmy u siebie wuja, który codziennie pracuje około 10 godzin w mieszkaniu, by przygotować je na przyjście ekipy. Zajmuje się wymianą instalacji wodnej i gazowej, na co ma aktualne uprawnienia.
Jako, że wujostwo męża mieszka ponad dwieście kilometrów od Włocławka, wuj tymczasowo zamieszkuje w naszym mieszkaniu w jednym z pokoi. Zawsze lubiłam tego miłego starszego pana, jednak po ponad tygodniu siedzenia mi na karku trochę mnie zaczyna irytować. Cioteczka przyzwyczaiła swojego męża do tego, że jest on panem i królem całego domu, przez co nie musi nic robić. Ja rozumiem, że spędza cały dzień na remontowaniu naszego mieszkania, jednak wracając wieczorem po pracy zachowuje się w sposób, który nie tylko mnie, ale i mojego męża powoli doprowadza do szału. Wuj w ogóle nie uważa na to, co robi. Kąpiąc się zachlapuje całą łazienkę i jej nie wyciera, jedząc obiad rozrzuca jedzenie po stole i podłodze, czego również nie naprawia. Jakby tego było mało, chrapie jak potężny smok, co słychać nawet przez ścianę. Nie wiem jak ciocia to wytrzymuje, jednak chyba musiała się do tego już przyzwyczaić.
Najnowsze komentarze