Mam tę świadomość, że rodzice całe życie dzielnie pomagali mi we wszystkim, w czym mogli. Wiele osób narzeka na swoich bliskich i ich zachowanie, jednak ja na swoich rodziców nie mogę powiedzieć żadnego złego słowa. Oczywiście mają swoje wady – kto ich nie ma, jednak są bardzo dobrymi ludźmi, którzy dbali i dbają o przyszłość swoich dzieci i zrobiliby dla nich wszystko. Wiele słyszy się w dzisiejszych czasach o skłóconych rodzinach, w których trwają wojny o jakieś dobra materialne. U nas o takiej wojnie nie było mowy – rodzice umiejętnie podzielili wszystkie dobra na mnie i na mojego brata. Jeszcze jak byliśmy mali kupili jedno mieszkanie (w którym obecnie mieszkam ja z moją narzeczoną) i dwie działki, do tego rodzice mają jeszcze mieszkanie, w którym teraz mieszkają oni i brat. W przyszłości jedno mieszkanie i jedna działka będą moje  – reszta przypadnie bratu.

p40Uważam, że rodzice wykazali się zapobiegliwością. Wątpię czy kłócilibyśmy się z bratem o jakieś spadki po rodzicach, bo obaj jesteśmy spokojnymi chłopakami, ale dzięki rodzicom uniknęliśmy nawet rozważań na ten temat.  Mam trzydzieści dwa lata, pracuję jako programista C++ Słupsk i w przyszłości będę miał własne mieszkanie i dom, który wybuduję na działce od rodziców. Czy to nie wspaniała perspektywa?

Od pewnego czasu zbieram nawet pieniądze na budowę domu. I tak będę musiał wziąć kredyt, ale przynajmniej będzie trochę wkładu własnego. Życie zapowiada mi się całkiem przyjemnie.