Nadal nie wiem czy powinnam powiedzieć swojemu mężowi, że to ja załatwiłam mu pracę programisty w przedsiębiorstwie znajdującym się nieopodal naszego mieszkania. Filip, mój partner, jest cały czas przekonany, że praca programisty C++ spadła mu jak gwiazdka z nieba i była nagrodą za wiele lat ciężkiej pracy i żmudnych poszukiwań zatrudnienia. Filipowi wydaje się, że pracę programisty, programista C++ Płock, dostał jedynie dzięki swojej wiedzy i urokowi osobistemu, chociaż prawda jest taka, że to ja w znacznej mierze przyczyniłam się do jego zatrudnienia.
Jakiś czas temu na jodze poznałam żonę prezesa mojego męża. Początkowo nie wiedziałam kim jest Kasia, ani kim jest jej mąż, jednak z czasem, gdy nasze więzi się zacieśniały, zbierałam coraz więcej informacji o mojej nowej znajomej. Kasia jest panią stomatolog, która ma własny gabinet, jej mąż – prezesem dużej firmy informatycznej. Zarabiają ogromne pieniądze, jednak Kasia nigdy nie dała mi poznać po swoim zachowaniu, że uważa się za lepszą ode mnie. Jest bardzo sympatyczną, młodą kobietą która umie się zachować i ma dobrze poukładane w głowie. Filip wie, że mam jakąś koleżankę Kasię, jednak nigdy nie zapytał kto to jest i kto jest jej mężem. Po prostu go to nie interesuje i tym lepiej dla mnie.
Jakiś czas temu szepnęłam Kasi, że mój partner poszukuje aktualnie pracy, a ona obiecała porozmawiać ze swoim mężem. Jej mąż zorganizował rekrutację, ja pokazałam ogłoszenie Filipowi (które niby przypadkiem znalazłam w Internecie) i zmusiłam go do kandydowania. Zanim Filip zdążył dowiedzieć się o rekrutacji, posada programisty C++ była już jego.
Najnowsze komentarze