Studia informatyczne były dla mnie okresem okropnej udręki, jednak cały czas miałem w głowie swój wielki plan zostania świetnie zarabiającym programistą, dlatego nie poddałem się podczas licznych chwil wątpliwości i załamań. Jeśli ktoś urodził się z naturalnym darem do programowania i zdolnościami informatycznymi, wtedy studia informatyczne mogą być dla niego przyjemnym, pięcioletnim okresem przygotowującym do pracy w wybranym zawodzie. Ja niestety nie urodziłem się z wrodzonym talentem do informatyki, dlatego w czasie studiów musiałem pracować dwa razy ciężej niż inni.
Na szczęście, zamiast talentu do programowania, z mlekiem matki wyssałem wielką zaradność i pracowitość, bez których nie dałbym rady przebrnąć przez te wszystkie lata szkoły. Koledzy śmiali się, że uczę się więcej od nich, a cały czas mam gorsze wyniki w nauce, jednak starałem się tym nie przejmować. Wiedziałem, że po ukończeniu studiów dam radę znaleźć zatrudnienie – w końcu będę absolwentem informatyki na politechnice, a to świadczy o wielu przymiotach i walorach kandydata.
Tak jak się spodziewałem, w kilka miesięcy po obronie tytułu magistra inżyniera informatyki, podjąłem pracę na okres próbny jako programista w dużym sosnowieckim przedsiębiorstwie, programista C++ Sosnowiec. Chociaż obawiałem się jak sobie poradzę z wykorzystaniem wiedzy teoretycznej w praktyce, udało mi się dość szybko wbić się w rytm i zacząć dawać sobie radę jako programista.
Najnowsze komentarze